Niektórzy mówią o niej panda. Inni nazywają ją Zorro. A wszystko przez dwie ciemne plamy na oczach. Dla nas ona zawsze będzie Macoes Mandarin Sunset. Jedyna i niepowtarzalna suczka bobtailowa z miotu M. Z jednej strony wydaje się być krucha. Innym razem, wypuszczona na plac zabaw, szaleje i dokazuje. Czy można się nie zakochać, w takiej pięknocie?